Jeśli wybierasz się do Meksyku i rozważasz wizytę w Rio Lagartos i Las Coloradas na półwyspie Jukatan to bardzo dobrze trafiłeś. Do tych miejsc, coraz więcej biur podróży decyduje się na organizacje wycieczek. Ja chciałam przedstawić Tobie propozycję wypadu na własną rękę, szczególnie jeśli chciałbyś zaoszczędzić trochę pieniędzy.

Rio Lagartos

Rio Lagartos to niewielka miejscowość rybacka na Północy Jukatanu, która według mnie staje się coraz bardziej popularna. W samej miejscowości nie ma nic do zwiedzania. Głównym powodem dla którego turyści decydują się na przyjazd jest laguna Rio Lagartos, która jest częścią rezerwatu przyrody. Obszar ten znajduje się pod ochroną i od 2004 r., wpisany jest na listę rezerwatów biosfery UNESCO.

Rejs po Rio Lagartos to raj dla miłośników ptaków i przyrody

Od „przewodnika” dowiedzieliśmy się, że teren rezerwatu zamieszkuje kilkaset gatunków ptaków. Niech Was nie zwiedzie ta liczba… zobaczycie niewiele z nich. Chyba, że będziecie większymi szczęściarzami ode mnie, ponieważ ja widziałam zaledwie kilka, jednak i tak było to cudowne doświadczenie.

Cały obszar został uznany za unikatowy ze względu na obecność wielu rzadkich lub zagrożonych gatunków zwierząt lub roślin. Chciałabym, abyś nie nastawiał się na oglądanie tych wszystkich wspaniałości, dlatego, że one sobie żyją w miejscach praktycznie niedostępnych dla człowieka.

Turystyka w tym miejscu jest bardzo zrównoważona. Byłam mile zaskoczona, że byliśmy JEDYNYMI turystami, jakich spotkałam przez pół dnia.

Lasy namorzynowe i wiatr we włosach

Namorzyny to tak naprawdę małe, wiecznie zielonego drzewka. Podczas rejsu po Rio Lagartos będziesz miał okazje podziwiać je przez większą część trasy. Odniosłam wrażenie, że tylko nic innego poza tymi drzewkami tam nie rośnie, lecz oczywiście to tylko moje błędne złudzenie.

Po około 30 minutach rejsu spotkaliśmy piękne wielkie ptaki. Niestety nawet nie wiem co to za gatunek. Na początku się ich trochę przestraszyłam, jednak niepotrzebnie. Nasz kapitan miał uszykowane pożywienie dla nich. Sprawiło to, że ogromne ptaszyska podfrunęły do naszej łódki.

SETKI FLAMINGÓW

Nie ukrywam, że moim celem było zobaczenie flaminów w naturalnym środowisku. Misja została zakończona sukcesem. Dodam tylko, że chodzi o American Flamingo, zwany inaczej flaming karaibski. Rio Lagartos to jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie można je podziwiać, szczególnie w tak dużych ilościach.

Cudowne różowe ptaki można oglądać cały rok, lecz główny sezon trwa od marca do czerwca.

Z góry zaznaczę, że te zwierzątka są bardzo płochliwe. Płynąc z daleka widziałam ich setki, podpływając coraz bliżej liczba flamingów zmniejszała się z sekundy na sekundę. Gdy byłam kilkanaście metrów przed stadem, wszystkie się spłoszyły i odfrunęły. Warto zaznaczyć, że byliśmy jedyną małą łódką w wodzie i podpływaliśmy naprawdę powoli.

Nie byłam rozczarowana. Pamiętajcie, że to jest ich naturalne środowisko i musimy uszanować, że te ptaki nie chcą obcować z ludźmi. Mam nadzieję, że nacisk turystyki nigdy nie zmieni tego faktu.

Las Coloradas – nie taka różowa woda jak ją malują

Drugim motywem, zaraz po flamingach było różowe jeziorko, które wcześniej podziwiałam na zdjęciach w sieci. Możecie sobie sprawdzić TUTAJ jakie fantastyczne zdjęcia krążą z tego miejsca.

Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że jesteśmy JEDYNYMI TURYSTAMI nad tym „jeziorkiem”.  Byłam zszokowana, dlatego, że odwiedziłam to miejsce, w trakcie sezonu, a pogoda w tamten dzień była fantastyczna. Żeby było jasne, byłam mega szczęśliwa, że mogłam tam być sama – wspaniałe uczucie.

Nie taka różowa, jak ją malują? Dokładnie. Woda nie miała w połowie odcienia różowego, który podziwiałam wcześniej na zdjęciach. Tak naprawdę wiedziałam o tym od samego początku. Naciągacz, który proponował nam rejs, od razu zaznaczył, że DZISAJ WODA JEST TROSZKĘ RÓŻOWA. Przed rejsem możecie o to zapytać. Miejscowi będą to od razu wiedzieć.

Dlaczego woda jest różowa?

Kolor wody zależy jest uwarunkowany porą dnia oraz poziomu zasolenia. Różowy kolor zawdzięczamy wyjątkowym drobnoustrojom, które tam żyją. Dunaliella salina przy odpowiednim połączeniu soli i światła wytwarza i gromadzi beta-karoten, który nadaje glonom i wodzie różowy kolor.

Z ciekawostek: ta mikroalga wykorzystywana jest w kosmetykach i suplementach diety.

Rio Lagrtos i Las Coloradas

Jak zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy?

W bardzo łatwy sposób. Wystarczy pojechać tam na własną rękę, szczególnie jeśli jesteś autem. Ja pojechałam tam z Valladolid, bardzo przyjemną i szybką trasą. Kierowałam się po prostu do miejscowości Rio Lagartos. Tuż przy wjeździe do miasteczka zahaczył nas naciągacz z propozycją rejsu. Cenę wyjściową zaczął od 1600 pesos za 4 osoby. Stargowaliśmy do 1000 (czyli około 200 zł). Przy 4 osobach stwierdziliśmy, że 50 zł na osobę to spoko opcja.

Jaka powinna być prawdziwa cena za rejs?

Czytałam gdzieś na blogu, że komuś udało się stargować do 900. Jestem przekonana, że nam też się udałoby bez problemu. Pamiętajcie jednak, aby nie targować się o każde 10 zł jeśli nie musicie. 

My odbyliśmy 2 godzinny rejs, kapitan statku nigdzie się nie spieszył i byliśmy bardzo zadowoleni.

Jeśli nikt Was nie zahaczy na wjeździe, nie martwcie się. Kierujcie się w stronę małego portu. Tam dosłownie co 20 metrów, ktoś do nas krzyczał i proponował rejs. Słyszałam nawet, że ktoś chciał tylko 800 pesos, jednak to było już po rejsie.

Skąd się wziął tytuł i o co chodzi z zaoszczędzonymi 400 zł?

Szukając jakichkolwiek informacji na temat tego miejsca, głównie znalazłam propozycje wycieczek z biur podróży. Byłam bardzo zaskoczona cenami…Najtańsza opcja za 125 dolarów i to w kilkanaście osób. W Polskim biurze podróży oferują jeszcze wjazd do cenoty, w cenie 140 dolarów, jednak moim zdaniem ta cena i tak jest zawyżona.

Żeby było jasne. Ja wiem, że za tym kryje się praca kilku osób + podatki itp.. Mimo wszystko uważam, że cena prawie 600 zł za taką wycieczkę jest wysoka. Tym bardziej, że pływanie po rezerwacie jest bezpłatne, jedyny koszt to zapłata lokalsom za łódkę i ich poświęcony czas oraz kierowcy, który zawiezie i przywiezie turystów. Dodajmy do tego, że na wycieczkę jedzie 12 osób (7200zł), a za jedną łódkę, na którą wchodzi 6 osób organizator płaci około 200 zł. Hmmm, wiem, że interes musi się kręcić i jakoś trzeba zarabiać ale to chyba trochę przesada.

Mój wydatek z tego tripu to 50 zł od osoby za rejs i paliwo, które na oko mogło wynieść około 30 zł na osobę.

Oferty wycieczek do Rio Lagartos i Las Coloradas

O czym warto pamiętać przed wycieczką do Rio Lagartos i Las Coloradas ?

• Gotówka. Na miejscu nie ma raczej bankomatów. W sklepie przyjmowali tylko płatność gotówką.
• Toaleta XD a raczej o jej braku.
• Nakrycie głowy i filtr
• Dobry humor!

Napiszcie w komentarzach, czy słyszeliście wcześniej o tej miejscowości i czy chcielibyście się tam wybrać!

rio lagartos las coloradas