


Coraz to popularniejsza forma pracy zdalnej, w której nie tylko nie przerywasz ciągłości wykonywanych obowiązków, ale też zmieniasz miejsce aktualnego pobytu! Jeśli czujesz wypalenie, męczy Cię brak świeżości i już wiesz, że potrzebujesz zmiany to jest to idealny czas na złapanie dystansu od rzeczywistości bez popadania w zaległości.
Kto wie, w które miejsce woła Twoje serce… Może wybierzesz królewski Londyn z licznymi muzeami i tętniącymi życiem miejskimi pubami. Albo Islandię, na której prawdopodobieństwo zgubienia się w tłumie jest praktycznie równe 0, za to wśród owiec – prawie dwukrotnie większe. A może Węgry bo jesteś kulinarnym freakiem i doceniasz smak perfekcyjnie przyrządzonego gulaszu. Opcji jest sporo, ale…
Jeśli, jak ja, kochasz słońce to może warto zatrzymać się przez chwilę i pomyśleć o Teneryfie, która zachwyca swoją przyrodniczą różnorodnością przez cały rok…
Kasia: Sama wyspa okazała się wszystkim czego potrzebowaliśmy – słońce, ocean, bioróżnorodność i przepiękne widoki, czego chcieć więcej?
Nie czuliśmy potrzeby zmiany wyspy, raczej osadzania się tutaj, budowania swojej ostoi do pracy zdalnej i częściowo stacjonarnej.
El Medano to miejsce osobliwe. Znajdujące się w południowej części wyspy miasto prowincji Granadilla de Abona zaskakuje. Kontrastami – to dobre słowo. Siedzisz na Playa El Salado, wzrok ucieka Ci w górę obejmując prawą stronę horyzontu – widzisz bezchmurne niebo. Zerkasz w lewo, a tam deszczowe kłęby przykrywają w oddali wierzchołki gór. Widzisz je, ale wiesz, że do Ciebie nie dotrą. Tak jakby tylko ten skrawek wyspy był pod słoneczną kopułą, która w zamian raczy nas powiewami wiatru o różnej częstotliwości i sile.

To właśnie tutaj – na Teneryfie, swoje korzenie postanowili zapuścić – Kasia i Wiktor. Duet nie tylko w życiu, ale też w pracy… Tej zdalnej i nie tylko 🙂 To dzięki nim mój urlop wypełnił się nie tylko objazdową podróżą po wyspie, zatraceniem w lokalnym klimacie podczas karnawału w stolicy – Santa Cruz De Tenerife, ale też niezwykłą przygodą w głąb siebie.
Yoga na Teneryfie – Poznajcie MuscoYogę



Kasia Kata – Psycholożka na macie www.matakata.pl
Psycholożka, hipnoterapeutka ericksonowska, konsultantka psychoterapii pozytywnej i nauczycielka jogi, autorka opowieści terapeutycznych. Od ponad 10 lat wspiera głębokie procesy zmiany podczas sesji indywidualnych i warsztatów firmowych, łącząc psychologię, somatykę i świadomy ruch. Pracuje z klientami na całym świecie.
Wiktor Łoś
Za dnia Agile Coach w Sii, Stały Mediator w Sądzie Okręgowym w Poznaniu, Trener warsztatów i Wykładowca akademicki. W nocy zaś Producent muzyczny i multiinstrumentalista.
Yoga na Teneryfie – Kilka słów o MuscoYodze

“Music Communication Yoga” czyli muscoYoga, oznacza synergię dźwięku, ruchu i umysłu.
Jedność między szumem oceanu i oddechem, dubowym beat’em i luzem w biodrach, słonecznym techno i skupieniem na jogowo tanecznym flow, wyciszeniem i wymowną autorefleksją.
Usłyszeliśmy ostatnio, że to jak “Joga w świecie Disneya”, 90 minutowy mikroświat w którym muzyka, grana i tworzona na żywo, maluje obrazy i emocje, dostraja się do ruchu uczestników i hipnotyczno-baśniowej narracji słownej. W tej spójności dzieje się magia.
W ramach projektu muscoYoga od 8 lat eksperymentujemy, improwizujemy, łączymy sztukę z jogą i psychologią. To nadaje naszej praktyce unikatowej głębi, a dla wielu uczestników staje się przeżyciem które otwiera jakąś furtkę, pobudza do zmian, wiary w siebie, swoją sprawczość i moc kreacji.
Każda muscoYoga jest metaforyczną opowieścią, mającą swój wstęp, rozwinięcie, zakończenie.
Niczym w Campbellowskiej Podróży Bohatera, rozpoczynamy proces samopoznania w wizualizacyjnej medytacji, przechodzącej w eksplorację ruchu i odczuć sensorycznych wspaniale rozwijających świadomość ciała.
Wyposażeni w intencję i lekkość od zbędnych ciężarów, wyruszamy w Nowe – poznając asany i poszukując w nich osobistego znaczenia, rozwijając zwierzęcą zwinność w przejściach między nimi, rozumiejąc naturę balansu, budując siłę i stabilność, aby w chwilach odpoczynku połączyć te fizyczne aspekty z kawałkami życia w których mogą się przydać.
Na końcu, przy fortepianowej improwizacji relaksujemy się w pół śnie pół jawie, zanurzeni w krajobrazie wewnętrznych przeżyć, błogiej integracji doświadczeń. Po tym rozpuszczeniu się jak miód, powoli wracamy do życia z nową porcją kreatywności, inspiracji… i nierzadko zakwasów”
Yoga na Teneryfie



Dlaczego Teneryfa?
“Zaczęło się od wspólnej miłości do spania w naturze. Po zimie z covidem marzyło nam się jedno – wyruszyć w podróż. Zaraz po ślubie zapakować się w auto i jechać ku Słońcu wzdłuż morskiego wybrzeża, pracując zdalnie we Włoszech i Hiszpanii.
Przygoda przebiegała fantastycznie, natomiast kiedy w połowie listopada poczuliśmy nocny chłód Andaluzji, nasze ciała upomniały się o ciut więcej stopni Celsjusza.
Zastanawialiśmy się, gdzie w UE jest najcieplej zimą i można tam dotrzeć autem?
Nasz wybór padł na równikową Teneryfę, z którą od razu poczuliśmy wyjątkowe połączenie. Stała się naszą zimową bazą z kawałkiem ziemi i wydarzeniami jak joga z muzyką na plaży i sesje terapeutyczno-ruchowe.
To co urzekło nas w Kanaryjczykach to ich radosne nastawienie do życia, miłość do zabawy, zdrowa pewność siebie, kultura gwaru w miejscach publicznych kiedy to wszyscy do siebie krzyczą ale i świetnie słyszą. Łatwość w nawiązywaniu relacji, poczucie wspólnoty. Byliśmy wdzięczni za ich cierpliwość w słuchaniu naszego początkowo kulawego hiszpańskiego.
Sama wyspa okazała się wszystkim czego potrzebowaliśmy – słońce, ocean, bioróżnorodność i przepiękne widoki, czego chcieć więcej?
Nie czuliśmy potrzeby zmiany wyspy, raczej osadzania się tutaj, budowania swojej ostoi do pracy zdalnej i częściowo stacjonarnej.
Ładujemy tu więc baterie, budujemy ogród, a wiosną i latem cieszymy się w naszej pięknej Polsce”
I co w tej Polsce?
“To w Polsce wszystko się zaczęło – od pierwszych koncertów na festiwalach takich jak Summer Contrast, LAS, Wolimierz Festiwal, Boski Fest czy Międzynarodowe Konferencje Jogi „Body & Soul”. Tu odnaleźliśmy swój styl, który rozwijamy do dziś, także na autorskich wydarzeniach, jak „150 Joginów w Tamie” w Poznaniu, które organizowaliśmy już dwukrotnie.
Przez ostatnie 7 lat stworzyliśmy ponad 25 kameralnych retreatów, łącząc muzykę, ruch i warsztatową pracę z ludźmi – bliską naszym zawodowym ścieżkom psycholożki i agile coacha. Wspólnie też rozwijaliśmy i wdrażaliśmy psychologiczno-artystyczne programy w międzynarodowych firmach, w tym najnowszą „Apteczkę Samopomocy Emocjonalnej” – cykl warsztatów i terapeutycznych opowieści z dedykowanymi e-bookami.
Lato 2025 spędzimy w Poznaniu, grając „Leśne muscoYogi” – błogie sesje dla ciała, umysłu i ducha z improwizacją fortepianową na żywo. Ponadto skupimy się na rodzinie, przyjaciołach, sadzeniu roślin na działeczce ROD i pracy w studio. Na zakończenie wakacji przygotowaliśmy coś wyjątkowego: kreatywny weekend nad jeziorem przy ośrodku Ocypello. W kameralnej atmosferze, w sercu Borów Tucholskich, zaprosimy Was na koncertową jogę i taniec intuicyjny, medytacje, relaksacje, warsztaty tworzenia świec i ceramiki, plener fotograficzny, kąpiele leśne i jam sessions. Kameralny festiwal dla 20 osób – z naturą w tle.
Nie możemy się już doczekać!”
Dołącz do nas:
Spis treści
Warsztatowe Zakończenie Lata nad jeziorem w Ocypello 29-31.08.2025
z kodem: FAJNIEZEJESTES -100zł
0 komentarzy