Bacalar w Meksyku
Znane i nieznane miejsce w stanie Quintana Roo w Meksyku. Wydawało mi się, że Bacalar jest popularną miejscowością, a po przybyciu tam doznałam lekkiego szoku. Z jednej strony możliwe, że na brak turystów wpłynęła pandemia jednak sezon na Meksyk, szczególnie wśród Polaków był wtedy rozwinięty w pełni.
Bacalar słynie z jeziora, które nazywane jest Krainą Siedmiu Kolorów. Jezioro ma nietypowy kształt, ponieważ ma około 42 km długości, a szerokość wynosi niecałe 2 km. Obszar wodny wyróżnia się uderzającym niebieskim kolorem i czystą wodą. Powodem tak dużej przejrzystości jest częściowo białe wapienne dno.
Powody dla których warto przyjechać do Bacalar
- Laguna Bacalar – to chyba główny powód, dla którego turyści decydują się na przyjazd. Minus jest taki, że woda nie zawsze jest fantastycznie turkusowa, jak na poniższych zdjęciach (przykładowo wzięłam z banku zdjęć). Nie wiem od czego to zależy. W Bacalar na wielu drzewach widziałam przypięte karteczki typu Laguna Need You. Save Them. Podczas mojego pobytu w jeden dzień nie można było po niej nawet pływać zarówno statkiem jak i kajakiem. Miejscowi tłumaczyli to decyzją rządu.
- Bliskość natury – jest to fantastyczne miejsce, by poczuć się jak na wakacjach za dzieciaka, jeziorko, pomosty, knajpki z muzyczką i wszystko otoczone soczystą zielenią.
- Małomiasteczkowy klimat – nie uraczysz tutaj mocno turystycznego klimatu. Nikt mnie nie nagabywał, nie chciał niczego na siłę sprzedać i nie proponował co 10 metrów jakieś wycieczki. Ilość knajpek i barów jest odpowiednia. Każdy niezależnie od budżetu znajdzie coś dla siebie.
- Najpiękniejsze zachody słońca – krótko i na temat. Miałam ogromne szczęście oglądać jak kolory nieba zmieniają się z minuty na minutę… Nie wiem, czy jest to regułą, lecz mam nadzieję, że też będziesz mógł tego doświadczyć.
- Wspaniałe murale – Bacalar było miejscowością na mojej trasie z największą ilością murali. Dodaje to fantastycznego klimatu, a niektóre z nich to naprawdę dzieła sztuki.
- Kajaki i wycieczki statkiem – to oczywista oczywistość. W końcu to ogromne jezioro!
Bacalar w Meksyku
Bacalar w Meksyku
Laguna Bacalar – 2 zdjęcia poniżej pochodzą z darmowego banku zdjęć pexels.com ,a ich autorem jest Clive Kim. Chciałam Wam pokazać piękno tego miejsca w szerszym obiektywie
Zachody słońca w Bacalar
Bacalar w Meksyku
Murale w Bacalar
PLAŻE W BACALAR…
A raczej ich brak. Nie spotkałam tam typowych plaż, jakie znam z doświadczenia. Dojście do wody możliwe jest głównie ze strony restauracji. Na szczęście nie wszystkie wymagają zakupu produktów. My nie raz przeszliśmy przez restaurację i nikt nam nie zwrócił uwagi.
TIP.
W samym centrum miasteczka znajduje się sztos miejsce z dostępem do wody. Otoczone jest zielonym murem, zdjęcie załączam poniżej. Pewnego razu brama była otwarta i weszliśmy z ciekawości sprawdzić, czy można tam przebywać. Okazało się, że jest to prywatne miejsce, którego zawsze ktoś pilnuje, jednak wejście jest możliwe. Wystarczy zapłacić 25 peseos, czyli około 5 zł i można spędzić cały dzień w tym miejscu!
Dojście do wody było tam o wiele lepsze, niż od strony innych restauracji, dlatego zamiast się stresować, że ktoś Wam zwróci uwagę, polecam iść w to miejsce!
Charakterystyczny mur! Na pewno go nie przegapicie
Bacalar w Meksyku
Jak dojechać do Bacalar?
Do miasta prowadzą wygodne trasy z Valladolid, Cancun czy Tulum. Jeśli chodzi o komunikacje miejską, to jest to możliwe, jednak z przesiadką. Ja poruszałam się autem więc nie jestem w stanie napisać szczegółów.
Bacalar – INNE PRZYDATNE WSKAZÓWKI:
- Jeśli planujesz zrobić sobie na plaży jakiegoś drinka, to w całym Bacalar nie mogliśmy kupić nigdzie plastikowych i papierowych kubeczków. Sprzedawca nam powiedział, że to niedozwolone w ich mieście. Niewielki lecz zarazem przydatny szczegół 🙂
- W Bacalar istnieje mnóstwo pralni, a wiele z nich nie ma na Google Maps, także jeśli będziesz potrzebował prania, przejdź się po okolicy.
- Bardzo często zauważalna była tam policja, także czułam się tam naprawdę bezpiecznie, nawet późnym wieczorem.
JUKATAN W PIGUŁCE – zobacz wywiad z Dominiką, która mieszkała kilka lat w Meksyku!
Przeczytaj więcej o Meksyku:
VALLADOLID I CHICHEN ITZA – CO MUSISZ WIEDZIEĆ?
RIO LAGARTOS I LAS COLORADAS CZYLI JAK ZAOSZCZĘDZIŁAM 400 ZŁ
0 komentarzy