Do Olhao trafiłam przez przypadek. Szukałam noclegu w Faro przez Airbnb i trafiłam na fajny pensjonat. Po chwili namysłu zadecydowałam, że chcę tam spędzić kilka dni. Nie sprawdziłam jednak, że nocleg nie znajduje się wcale w Faro, tylko w pobliskiej miejscowości w Olhao. Zorientowałam się dopiero gdy wylądowałam na lotnisku w Faro i chciałam zamówić Ubera.
Na początku trochę się zmieszałam. Byłam pewna, że z Faro odjeżdża najwięcej pociągów, busów, promów i najłatwiej zwiedzać okolice. Okazało się, że moje myślenie było błędne, a to, że zatrzymałam się w Olhao, a nie w Faro było strzałem w 10!
Jak dojechać z Faro do Olhao?
Zacznijmy od lokalizacji. Olhao znajduje się ok. 10 km od Faro. Komunikacja między miastami jest bardzo łatwa.
Autobus
Między Olhao a Faro kursują 3 linie autobusowe. Przystanek w Olhao znajduje się w samym centrum, a w Faro zatrzymuje się w wielu miejscach oraz w samym centrum przy porcie. Autobusy kursują mniej więcej co godzinie. W Google Maps możecie na bieżąco sprawdzać połączenia. Jednorazowy bilet kosztuje 3,45 euro.
Pociąg
W centrum Faro znajduje się stacja kolejowa, dzięki której możecie dojechać do Olhao szybciej i taniej. Pociąg jedzie zaledwie 10 minut, a bilet kosztuje 1,45 euro, czyli prawie dwa razy taniej! Minusem jest częstotliwość kursowania. Pociągi jeżdżą rzadziej, niż autobusy. Tak jak napisałam powyżej, aktualny rozkład sprawdzałam w Google Maps.
Taksówka
Średnio kurs kosztuje ok. 15 euro. Z Lotniska z Faro do Olhao w nocy zapłaciłam ok. 20 euro. Jeśli nie wiecie, to w Portugalii funkcjonuje Uber. Wszystkie przejazdy realizowałam wyłącznie przez aplikacje.
Co robić w Olhao?
Olaho to niewielka miejscowość z nadmorskim klimatem. Nie znalazłam żadnych szczególnych atrakcji lub miejsc wartych odwiedzenia.
Miasteczko jest przepiękne i ma zadbany długo depatk wzdłuż niewielkiego portu. Jeśli lubicie dobrze zjeść to jedzenie będzie dla Was atrakcją samą w sobie, ponieważ do dyspozycji macie niezliczoną ilość knajpek z kuchnią regionalną i światową.
Z atrakcji w pobliżu polecam:
- Park Narodowy Ria Formosa Z przystanku przy porcie kursuje bezpośredni autobus do parku.
- Pobliskie wyspy Arona lub Farol. Z portu kursują łodzie kilka razy dziennie (poniżej orientacyjne zdjęcie) Na wyspach możecie spędzić kilka godzin lub cały dzień.
Olhao w Portugalii – gdzie się zatrzymać?
I oto główny powód, który zmienił moją perspektywę. Tak jak wspomniałam na początku, trochę się zmieszałam na myśl o tym, że nocleg nie jest Faro. Wiedziałam, że będę miała fajny nocleg, lecz taras, który mnie wcześniej zachwycił na zdjęciach, był na żywo o wiele piękniejszy.
Pierwszy poranek w tym miejscu dał mi do zrozumienia, że wybór tej miejscówki to nie był przypadek. Wszechświat zaprowadził mnie do tego miejsca, abym mogła się prawdziwie zresetować i jestem mu za to bardzo wdzięczna.
Pensão Bicuar znajduje się w samym centrum. Do przystanku autobusowego i kolejowego do Faro jest ok. 8 minut pieszo. Wokół mieszkania znajduje się mnóstwo świetnych knajpek oraz sklepów z pamiątkami. Kolejnym ogromnym atutem jest znajdujący się w pobliżu Pingo Doce. Jest to market należący do największej sieci marketów w Portugalii, i jednocześnie do grupy Jerónimo Martins. Grupę na pewno znacie u nas w Polsce, a market u nas występuje pod nazwą Biedronka.
Pokoje były bardzo czyste i codziennie sprzątane. W każdym pokoju znajduje się umywalka i prysznic. Niestety toalety są wspólne. W mieszkaniu znajduje się niewielka kuchnia, lecz bardzo dobrze wyposażona. Brakuje wyłącznie piekarnika.
Olhao w Portugalii
Nocleg w Olhao
No cóż, mogę więcej spamować, ale myślę, że lepiej jak sami pojedziecie i wyrobicie własną opinię.. Nocleg był zdecydowanie w moim klimacie. Nie był to dizajnerski, luksusowy hotel. Bardziej czułam się jak w domu lub jakbym pojechała gdzieś nad jezioro w Polsce do jakieś agorturystyki.
Internet działał sprawie bez zarzutu, a każdym pokoju było biurko. Dla osób, które szukają miejsca do pracy zdalnej, wydaje mi się, że miejsce byłoby idealne.
Wpis nie jest sponsorowany, a miejsce szczerze polecam!
Olhao czy Faro – gdzie lepiej?
Gdybym miała wybrać, to ponownie zatrzymałabym się w Olhao. Dlaczego?
- W Olhao noclegi oraz dania w restauracjach są tańsze, niż w Faro.
- W Faro też nie ma zbyt wielu atrakcji i miasto można zwiedzić w pół dnia.
- Bilet na pobliskie wyspy kosztuje 5 euro w jedną stronę, a w Olhao 3,45 w dwie.
- Z Olhao do Parku Narodowego Ria Formosa kursuje często autobus, który jedzie 15 minut i kosztuje 1 euro.
Jednym minusem, jaki zauważyłam się wolniejsza komunikacja z innymi miastami. Przykładowo, jeśli chciałam jechać do Lagos, to musiałam najpierw przejechać pociągiem z Olhao do Faro i zaczekać ok. 30 min na pociąg do Lagos. Z perspektywy czasu dla mnie to nie był problem, lecz jeśli planujecie codziennie wyjeżdżać gdzieś pociągiem, to musicie to sobie przemyśleć.
Gdzie zjeść w Olhao?
Nie wiem, czy lubicie kuchnię indyjską, lecz jeśli tak to polecam Indian Hut. W ciągu 5 dni jadłam tam aż 2 razy, a rzadko zdarza mi się na wyjazdach, abym jadła w tym samym miejscu. Ceny przystępne dania od 7 do 10 euro. Porcje wystarczające, a przede wszystkim przepyszne. Knajpki znajdują się w samym centrum.
Jeśli najdzie Was ochota na włoskie jedzenie do polecam Doca’s Pizza. Świeża, włoska, pyszna pizza oraz domowe wino w rozsądnej cenie.
Ciepło mi na sercu, gdy piszę ten artykuł i wracają fantastyczne wspomnienia ze słonecznego Olhao.
Dajcie znać w komentarzu, czy podoba Wam się miejscówka.
0 komentarzy